Do redakcji zwrócił się internauta, niezwykle poruszony odkryciem, którego dokonał spacerując w okolicy dawnego pasa granicznego. Wzbudziło to w nim tak silne emocje, że zastanawia się nad celowością i funkcją napisu widniejącego na tzw. Bramie. Może któryś z naszych czytelników mógłby udzielić zaniepokojonemu internaucie jakichś wyjaśnień?
Wesele zwykle uznawane jest za początek i koniec pewnych etapów w życiu. To symbol przejścia do innego okresu w życiu – biorąc ślub wkraczamy w inne już życie, dzielone we dwoje. Sennik opisuje wiele znaczeń snu o weselu, zarówno czyimś, jak i swoim. Sprawdź, co oznacza sen o weselu innych osób, np. znajomych. Wesele czyjeś - znaczenie snu Bycie na czyimś weselu w charakterze gościa zwiastuje zmianę dotychczasowego życia na lepsze. Hinduski sennik mówi o tym, że sen o cudzym weselu to zły znak – przepowiada on bowiem śmierć w rodzinie, stratę i ogromny ból. Tak też często tłumaczone są tego typu sny w Polsce. Jeśli przyśni ci się nie twoje wesele, możesz spodziewać się bardzo złych wiadomości – śmierć może dotknąć nie tylko twoją najbliższą rodzinę, ale również najlepszych przyjaciół. Samo bycie na weselu może przewidywać upadek, duże problemy w prowadzonych interesach. Może to też zwiastować rychłe, duże problemy w twojej rodzinie. Jeśli na weselu bawisz się i tańczysz, potraktuj to jako ostrzeżenie – uważaj lub wręcz wystrzegaj się przedstawicielek płci żeńskiej. Musisz także uważać na sprawy, jakie planujesz – prawdopodobnie legną w gruzach i skończą się klęską lub się skomplikują. Uczestnictwo w weselnym pochodzie to z kolei bardzo dobry znak – oznacza to, że możesz zakochać się od pierwszego wejrzenia lub zyskasz miłość, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jeżeli we śnie przyglądamy się zgromadzonym na weselu gościom, symbolizuje to nadejście rodzinnego szczęścia. Aktywne uczestnictwo w przyjęciu weselnym ma też inne znaczenie – być może czeka cię niedługo niespodziewany, szybki ożenek lub zamążpójście. Aby właściwie interpretować sen o czyimś weselu, trzeba także wziąć pod uwagę naszą życiową sytuację. Jeśli sen o cudzym weselu przyśnił się osobie chorej, borykającej się z kłopotami ze zdrowiem, można to potraktować jako dobrą wróżbę – taki sen może przepowiadać powrót do zdrowia i pełni sił. Dla osób będących w małżeństwie to przepowiednia powiększenia rodziny, nadejścia kolejnego jej członka. Osoby zakochane, śniące o czyimś weselu powinny uważać. W ich przypadku sennik przewiduje dwa znaczenia – albo to wróżba szczęśliwego, trwałego i bogatego w miłość związku albo ostrzeżenie przed nie do końca szczerym i wiernym partnerem. Osoby młode, niekoniecznie będące w związku mogą taki sen odczytać jako wróżba szybkiego małżeństwa. Sen o weselu może też symbolizować marzenie osób borykających się z kompleksami pod kątem seksualnym. Dotyczy to przede wszystkim młodych ludzi, którzy cierpią z tego powodu. Jeśli we śnie widzisz wesele i to czyjeś a nie swoje, prawdopodobnie towarzyszy ci uczucie zazdrości.Ustaw bramę na wysokości barków i usiądź na podłodze, aby uzyskać wygodną pozycję. Trzymając ręce na bramie, unieś biodra, a następnie opuść je do pozycji wyjściowej. Następnie powtórz ćwiczenie kilka razy, zwiększając liczbę powtórzeń w miarę postępu treningu. Możesz także wykonywać ćwiczenia na bramie w pozycji Odpowiedzi Antonio. odpowiedział(a) o 12:17 Ja też mam wesele i ten sam problem EKSPERTJigsterka odpowiedział(a) o 12:25 "rudy się żeni" i "rudy" zmienić na imię lub ksywkę pana młodego blocked odpowiedział(a) o 13:48 Ja kiedyś robiłam bramę weselną siostrze ciotecznej. To było 5 lat temu, więc dokładnie nie pamiętam jak to wyglądało. To jednak nie musi być robisz pannie młodej taką właśnie bramę, możesz powiedzieć, stojąc przed jej domem i zagradzając drogę panu młodemu:,,Nie oddamy N ! Nie oddamy ! ( w miejscu litery N wstawia się imię, np. Magdalena).Pan młody musi wtedy wykupić sobie pannę młodą, wkładając do przygotowanego koszyka wódkę ( trzeba ustalić ile "kosztuje" panna młoda + druhna ). Pan młody może wrzucić także jakąś czekoladę,banknot czy coś w tym stylu. To jest najpopularniejszy sposób na weselną bramę. ;d Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Na pierwsze spacery zapraszała znajomych i gości, którzy chcieli zobaczyć Lublin. Teraz wypływa na szersze wody. Wszystkich chętnych zaprasza na cykl bezpłatnych spacerów organizowanych pod hasłem „Tego już tam nie ma”. Pierwszy odbędzie się już w niedzielę, 6 sierpnia (godziny i daty podajemy w ramce obok). Start na placu
Pochodzę z małego miasteczka i często mieszkańcy tworzą bramy weselne nowożeńcom. Nie podoba mi się ten zwyczaj, ale chyba nie mam innego wyjścia, jak zaakceptować to. Moje pytanie jest jednak takie, czy muszę organizatorom bramy dawać alkohol? Danka Czasami z tradycją nie jesteśmy w stanie wygrać. Trudno nam zaakceptować pewne zwyczaje, ale skoro w okolicy praktykuje się organizowanie bram weselnych, to ich twórcy mogliby być zdziwieni, a nawet lekko oburzeni, gdyby taka tradycja nie została zachowana. Dlatego też warto podtrzymać ją w swoim regionie. Możecie poprosić swojego świadka, który zająłby się negocjowaniem warunków z organizatorami bram. Na początku może im zaoferować słodycze lub symboliczne podarunki, a w ostateczności alkohol. Proszę jednak pamiętać, że nie musi być to wódka weselna, ale np. szampan, który na pewno jest opcją tańszą.
Pod Pl. na Bramie w Przemyślu odsłonięto fragment dawnej bramy miejskiej. Lwowskiej, zwanej również Senatorską. To ciekawa część historii obecnego centrum miasta. Może się stać
Widok Wesele Temat dostępny też na forum: (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:23 co się daje na bramach? ogólnie to nie mam ochoty na takie coś, ale jak się ktoś uprze i nie będzie chciał nas puścić spod kościoła? wódki nie mam zamiaru dawać. Jakieś cukierki wystarczą? Podejrzewam, że grupa maniaków rowerowych - znajomych mojego męża może nam takie coś urządzić. A wtedy wódka tym bardziej odpada... Kiedyś na ślubie koleżanki menele się ustawili, 3 pod rząd. Każdy przywiązał zwykły sznurek do latarni, drzewa i stanął z drugiej strony i nie chciał przepuścić. Oni mieli tylko 2 butelki w samochodzie i dla znajomych którzy nie mieli jak się przed meneli wcisnąć zabrakło flaszki... Da się w ogóle uniknąć czegoś takiego? głównie chodzi mi o meneli...[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:27 no raczej się nie da ominąć meneli ... jeszcze ci samochód uszkodzą, albo nawrzucają k...w, a co cukierki im dasz? trzeba być jednak przygotowanym na wódkę w samochodzie, jest tylko rozwiązanie połowiczne :))) przygotuj sobie wódkę w butelkach 0,25l, a nie 0,5, a co będziesz sponorowac obcych żuli?papilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:27 moja Sis miała tylko cukierki ;) niby koło Okrąglaka meneli nie było - ale był jeden uparty typek, który koniecznie chciał flaszkę :P oczywiście jej nie dostał :P ale świadek musiał mu to "wyraźniej" powiedzieć ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:29 no niby tak, ale tak z drugiej strony, wydaje sie dziesiątki tysięcy na wesele, a się 2-3 butelek wódki żałuje?papilio1@ 0 1 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:32 jeśli ma się w rodzinie alkoholika - to nie kupuje się wódki dla zasady ;) zresztą zależy jakie ma się podejście do tego rodzaju "tradycji" :P (osobiście też nie mam zamiaru mieć alkoholu i rozdawać go menelom) 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:35 aaaaa, to wszystko jasne :)papilio1@ 0 0 konto usunięte (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:29 Ajeczko obawiam się, że nie da się tego uniknać. dla nich to poprostu wymarzona okazja, żeby dostać falszkę za darmo. Przygotuj cukierki i wręcz z uśmiechem menelkowi :) trochę się zdziwi, a jak zapyta o alkohol to dodaj że cukierki I klasa nadziewane koniakiem :)))) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:30 ja miałam małe buteleczki wódeczki i cukierki :) Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice. Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:37 Tego sie nie da uniknac :) Na kazdym slubie jakim byłam robili bramy, jak byłam młodsza sama robiłam starszym znajomym, wtedy dostałam cukierki, ale dorosli dostaja flaszki. Ja w samochodzi na pewno bede miała pare woreczkow z cukierkami i pare flaszek, zeby jak cos oczami nie swiecic, a zwyczaqj bram jest chyba od zawsze. Nie wiem co mozna dac innego zamiast flaszki, moze szampana za 5zł albo piwko :) Zawsze to tansze :) he he he 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:40 jeśli znajomi zrobia nam bramy, z pewnościa dostaną wódkę, tylko dla meneli mam zaplanowane ćwiartki :)papilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:40 U nas robia bramy pod domem panny mlodej wiec meneli nie bedzie sladu. Tylko sasiedzi czy znajomi. Doroslym wodeczka a dla dzieciakow cukierki.[url= 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:53 Hmm... tak się zastanawiam. Bo ja będę miała ślub w Mariackim, a wesele na długiej, więc z kościoła będziemy szli na piechotę, bo to niedaleko. W tej sytuacji chyba bram nie będzie (mam nadzieję)??? 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:56 Mieszkam blisko starowki wiec wszystkigo mozesz sie spodziewac:) Oczywiscie zartowalam. Chyba mozesz byc spokojna:P[url= 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:12 No mam nadzieję, że jeśli już jakiś menel się pojawi, to zrozumie, że nic nie dostanie, bo bez samochodu, to nawet nie będę miała gdzie wódki schować :) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:14 hehe, ale byś wyglądała, w sukniślubnej z flaszkami pod pachą :Dpapilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:55 tokio: ja nie robię wesela za parę tysięcy, tylko obiad dla kilkunastu osób, poza tym znając moją rodzinę skończy się na max 2 butelkach wina i 3 kieliszkach wódki (dla babci ;)). Teściowie nie piją, świadkowie będą kierowcami. Ja nie piję, mąż - kierowca. Więc nie uśmiecha mi się sponsorowanie meneli, najwyżej będę niegrzeczna ;) Z resztą z drugiej strony, Świętojańskiej nie zablokują, bo ludzie ich zjedzą :)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:58 ajeczko, ja wiem :))))) i nie był to zarzut do ciebie, tylko taka luźna uwaga ... nie gniewaj się :DDpapilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:20 tokio: nie gniewam się :) A tak ogólnie to niestety ja tak mam, że pierdoły zatruwają mi życie. Zamiast się cieszyć ze ślubu ja się wnerwiam, że na obiad wciskają mi ciocię Jadzię, kórej nie znoszę. I teraz jestem na etapie przekonywania męża, żeby odwołać kościelny, że wystarczy nam cywilny, który już "odbębniliśmy". Znając go pewnie sie nie da przekonać ;) Dobra, mykam na ostatnie nauki, a z mojego zadupia trzeba trochę czasu żeby dojechać do Gdyni. Pozdrawiam Was![/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:58 dziewczyny wiecej luzu... naprawde w takim dniu macie zamiar przejmowac sie takimi drobiazgami? a swoja droga bramy to tradycja - bez wzgledu na to kto je robi - "przynosza" szczescie ;) a jak sie nie ma nic na brame daje sie piniazki;) ale widzac wasze podejscie to byscie predzej kijem takiego pogonily ech...naprawde niewarto psuc sobie humoru...a poza tym w tym dniu na wszystko patrzy sie z usmiechem 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:18 u nas menele dostali wódkę, było 6 w samochodzie i nie było problemu-szkoda mi było zawracać sobie głowę takimi pierdołami ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:20 dokladnie 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:27 ajeczka napisał(a): > ja nie robię wesela za parę tysięcy, tylko obiad dla > kilkunastu osób, poza tym znając moją rodzinę skończy się na > max 2 butelkach wina i 3 kieliszkach wódki (dla babci ;)). > Teściowie nie piją, świadkowie będą kierowcami. Ja nie piję, > mąż - kierowca. > > Więc nie uśmiecha mi się sponsorowanie meneli, najwyżej będę > niegrzeczna ;) u mnie pewnie będzie 1 butelka wina ;) my - nie pijemy, mąż świadkowej - kierowca, świadek - kierowca, teść - kierowca :P czyli faceci "odpadają" ;) moja Mama może wypije kieliszek wina :) świadkowa - tak samo :) Babcia - wódeczkę :) Teściowa - nie wiem :P i nie wiem co z żoną świadka - ponieważ nie przejawia ochoty zawarcia znajomości, chociaż będziemy rodziną ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:31 Popieram pomysł z ćwiartkami - ja bym je jeszcze przewiązała wstążką. 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 16:18 Cukierki wystarczą:) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 16:22 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 17:53 no niestety trzeba być przygotowanym- bo lepiej dać takim tą flache niż jakiś incydent niemiły miałby nas spotkać i popsuć humorcórcia nr1 córcia nr2 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:23 Choćbym bym na wesele wydała milion, to meneli sponsorawać nie będę. My chcemy zrobić meneli w konia. Weżmiemy puste butelki po wódce z polterabentu i wlejemy tam wodę. Zakręcimy. Akcyzy wódka weselna nakleimy i damy. - to pomysł mojego męża. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:25 świetny pomysł !!! rewelacjacórcia nr1 córcia nr2 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:51 już widzę ich miny- haha:) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:53 Buninka, fajny pomysl!!! Cukierki dla dzieci ok, ale sponsorowaniu meneli ja rowniez mowie: NIE! 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 19:42 A jak dajecie dzieciakom te cukierki - macie w jakimś koszyczku i wszyscy się częstują czy może pakujecie np w celofan? A może lepiej czekolady? 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 20:18 haha! bunika super pomysł :) tylko skąd ja puste flaszki wezmę, ja nic nie drinkuję, a mąż winko siorbie ;)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:12 :D :D :D :D dobre z tą wodą :D :D :D nie moge z tego :) my tez se zastanawiamy co dac zamiast :) chcialiśmy być bardziej kreatywni, ale pomysłu jeszcze nie mamy... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 21:50 Daj po 100 Euro!!! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:11 ja rozumiem zeby meneli nie sponsorowac, ale jak dla mnie dawac wode w butelce od wodki to przesada!!! jak nie chcesz dawac wodki to nic nie daj!!! w koncu to tez ludzie! cieawa jestem jak ty bys sie czula jakby ktos ciebie tak potraktowal! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:13 to moze dzieciom g.... w papierkach dacie, zeby ich nie sponsorowac?!!! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:21 masz trochę racji... W końcu człowiek to człowiek... ale tekst z g... w papierkach rozbawił mnie niemalże do łez, moja kuzynka jeszcze sie zwija :) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:13 jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, to poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:23 u mnie były dwie bramy - pierwsza zrobiona przez chór, który śpiewał u mnie w kościele a druga przez kolegów męża... o dziwo, brak meneli oraz dzieciaków z sąsiedztwa... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:24 bemaz napisał(a): > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, to > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się poczują? cóż - takie życie... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:28 AgusiaGda napisał(a): > bemaz napisał(a): > > > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, > to > > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! > > > szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się > poczują? cóż - takie życie... > > menele to nie ludzie- naprawdę to ludzie, czy bys chciała czy nie!, ale to już Twój osąd, Ja miałam bardzo miłe bramy, na ulicy dzieci podeszli z kwiatkami, miałam dla nich cukierki, przy kosciele młodzież i dostali czekolady!!! Ale wódkę też miałam przygotowaną!!! Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:06 bardzo dobry pomysł z tym ćwiartkami, po co od razu 0,5 dawac? ja kupię cukierki i moze ze trzy ćwiartki 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:29 bemaz napisał(a): > AgusiaGda napisał(a): > > > bemaz napisał(a): > > > > > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po > wódce, > > to > > > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! > > > > > > szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się > > poczują? cóż - takie życie... > > > > > > menele to nie ludzie- naprawdę to ludzie, czy bys chciała czy > nie!, ale to już Twój osąd, > > Ja miałam bardzo miłe bramy, na ulicy dzieci podeszli z > kwiatkami, miałam dla nich cukierki, przy kosciele młodzież i > dostali czekolady!!! Ale wódkę też miałam przygotowaną!!! > > Co innego jak ktos zrobi bramke i jakos to bedzie wygladalo, wtedy czemu nie dac nawet tej wodki, ale jak mi jakis obsikany MENEL zawiaze kawalek sznurka wokol latarni i jeszcze od najgorszych wyzwie jak mu sie za malo da, to sorry, ale nie ma sie co litowac. 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:53 u nas stało 4 meneli, dla spokoju dalismy im 2 flaszki, ale domagali sie na głowe dla kazdego. Hmm no i mój maz wkroczył do akcji i zwiali:) 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 08:25 lullaby: no właśnie, co innego jak sie ktoś postara, zrobi bramę, przystroi ją czymkolwiek, a nie sznurek do latarni i: mi się należy! Sama jako dziecko robiłam bramy, ale to było wydarzenie! wyciągało się bibułkę, kradło się sąsiadkom kwiaty z ogródka, a w nagrodę uśmiech pięknej panny młodej! i nawet cukierek nie był potrzebny :) Nie popieram dawania wódki menelom. Tak samo jak na parkingu próbują wyciągnąć kasę, to mówimy, że damy jak wrócimy i samochód będzie dopilnowany :)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 17:14 Patrycyja - mądralo, od razu widać że nigdy ci taki "człowiek" nic złego nie zrobił, że tak bronisz tych "ludzi". W mojej rodzinie ktoś przez takiego "człowieka" zginął, więc życzę im jak najgorzej. I bardzo niepoważne jest z twojej strony porównywać dzieci do takiego tałatajstwa. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:25 wg mnie wódkę trzeba w samochodzie mieć, bo ktoś znajomy może zrobić bramę i się rozczaruje jak nie dostanie wódki - to że samemu nie pijemy albo nasz świadek nie pije, to jedno ale tradycja tych bram jest chyba oczywista - ludzie stawiają je głównie po to by dostać wódkę:P Jak nie chcecie wódki - dajcie szampana. jak się trafi menel - dajcie mniejszą lub tańszą wódkę. Nie bawcie się w umoralnianie społeczeństwa - bo to i tak nic nie da. Świata nie zmienicie, menele nadal będą na świecie,a przynajmniej jak dacie wódkę to unikniecie jakiś niemiłych incydentów. Wg mnie w dniu ślubu trzeba zrobić wszystko po "mnajmniejszej linii oporu" czyli tak, by najprostrzym sposobem osiągnać najlepszy efekt. Wiele z nas chce by slub był wyjątkowy i wymyśla przeróżne oryginalne rzeczy ale nie udziwniajcie czegoś co nie ma sensu. PO co dawać coś innego niż cukierki i wódkę, skoro taka jest tradycja, tego wszystcy sie po Was spodziewają i z tego będą zadowoleni? 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:30 nie porownywalam dzieci tylko chodzilo mi o sponsorowanie.... fakt nikt mi nic zlego nie zrobil... akurat u nas menelki sa malo szkodliwi.... i nie to ze ich bronie ale im wspolczuje, bo nie wiem czy wiesz, ale akloholizm to choroba... i jak mowilam wczesniej to tez ludzie... mowisz ze od ciebie ktos przez nich zginal... a czy ktos musi byc menelem zeby zabic??? wydaje mi sie ze jest wiecej przypadkow zabojstw dokonanych przez "nie meneli"... menele sa gorsi tylko przez to ze sa chorzy i nie ma im kto pomoc... 0 1 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:31 Patrycyja napisał(a): > nie porownywalam dzieci tylko chodzilo mi o sponsorowanie.... > fakt nikt mi nic zlego nie zrobil... akurat u nas menelki sa > malo szkodliwi.... i nie to ze ich bronie ale im wspolczuje, bo > nie wiem czy wiesz, ale akloholizm to choroba... i jak mowilam > wczesniej to tez ludzie... mowisz ze od ciebie ktos przez nich > zginal... a czy ktos musi byc menelem zeby zabic??? wydaje mi > sie ze jest wiecej przypadkow zabojstw dokonanych przez "nie > meneli"... > menele sa gorsi tylko przez to ze sa chorzy i nie ma im kto > pomoc... > to bylo do buninki 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 19:03 Dziewczyny- nie popadajmy w paranoje ! Przecież każdy człowiek jest odrębną, RÓWNĄ istotą, nie możemy uogólniać. Czy to, że jeden pijaczek kogoś skrzywdził oznacza to, że wszyscy są tacy sami? Pójdźmy w inną stronę- czy jeśli jedna panna młoda coś komuś zrobiła to ta osoba do końca życia będzie nienawidziła wszytkie dziewczyny w białych sukniach? Albo jedna Ania, Zosia czy Ździsia popełniła zbrodnie więc WSZYSTKIE dziewczyny o tym imieniu są takie same? Sorry, jeśli takie jest wasze rozumowanie... A to porównanie wody zamiast wódki do gówna w papierku bardzo mi się podobało. Taka prawda, jak już oszczędzać, to na wszystkim. Bez urazy, ale takie oto moje zdanie. Pozdrawiam :-) 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 19:47 Buninka, mysle ze wasze skompstwo nie zna granic, tak jak mowia inne osoby mozna miec kilka cwiartek, a tak swoja droga to wiem, ze wodka Starogardzka jest tania, 16-20 zlotych za pol litra, wiem bo kiedys kupowalam ze jest jakas dobra, wrecz jest nie dobra,ale zawsze litra 16 pln, jak kupi sie 5 to jest 80 zlotych i nie jest powiedziane ze sie je rozda,ale wlewac wode do butelek?i robic sztuczne banderole???Boze....To jest tradycja, a nawet dla swojego bezpieczenstwa lepiej dac, niz zeby pierwszy jak mowicie menel, szybko otowrzyl, lyknal i poczul scieme i np rozbija wam o szyby te butelki zanim zdazycie odjechac?Ha?...troche rozumu, chcesz zaoszczedzic 80 pln a mozesz stracic tysiac lub kilka tys zlotych......i taki incydent nie wplynie wogole milo na reszte dnia. 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 20:38 ja myslę, że bunince nie chodziło o pieniądze, tylko o zasadę. Żeby nie dawać ludziom, którzy wolą pić zamiast wziąć sie do pracy. Bo to tak jakby sie przyłozyło rekę do ich pijaństwa. Ale masz rację - lepiej dac i sie nie przejmować niż potem miec jakies niemiłe wspomnienia. A jeśli nawet menel nie dostanie wódki od Was - to i tak nie przestanie pić ani nie stanie się lepszym człowiekiem ani nic takiego. 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:17 Ilaria - tak masz świętą rację, nasze skąpstwo nie zna granic. Tak oczywiście, to są biedni chorzy ludzie, nie ich żony nie ich dzieci, tylko oni! I nie powiedziałam, że ktoś został zabity ale zginął, a to jest kolosalna różnica. Pozdrawiam - najbardziej skąpa forumka na świecie. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:41 A tak na poważnie, to wiele panien z tego forum nie ma ani "jaj" ani poczucia humoru. Ja sobie żartuje a tu zaraz jakieś mowy umoralniające. Dajcie sobie trochę na luz. Człowiek zażartuje i kłótnia gotowa. Oj oj nieładnie... [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:47 wszystko zalezy od rodzaju zartu... 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:56 ciekawe , w którym momencie były te 'żarty' , coś mi się nie wydaje ;-D 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:59 W tym momencie o wodzie! Bardzo przepraszam że uraziłam królewny obrończynie tych wspaniałych ludzi. A tak na prawdę to o co wam chodzi? To jest normalne szukanie zaczepki, albo chęć... utopienia kogoś w łyżce wody. Pozdrawiam. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:04 a ja i tak postawie na swoim i nie kupie wódki! o! i za przeproszeniem w d***e mam wódczane tradycje :)[/url][/url] 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:23 i po co ta cała zadym, ktos ma ochotę dac inny nie, nie ma takich samych poglądów i nigdy nie bedzie.... Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:33 bemaz: normalka, toż to forum :)[/url][/url] 0 0 do góry
A co warto mieć w bagażniku, żeby móc przekroczyć bramę weselną? Przydatne będą: pieniądze (monety); alkohol (najlepiej sprawdzi się wódka lub wino); spora torba cukierków, bądź innych drobnych słodyczy. Warto mieć również pojemnik na kwiaty, ponieważ często panna młoda je otrzymuje, będąc zatrzymaną na bramie weselnej.
Widmo – objawia się Marysi. Jest to zmarły narzeczony dziewczyny, malarz Ludwik de Laveaux. Mężczyzna zmarł w Paryżu, gdzie wyjechał studiować. Zaręczył się z Marią w wieku 21 lat. Widmo symbolizuje niespełnioną romantyczną miłość. Marysia, pomimo że jest już żoną Wojtusia, wciąż tęskni za zmarłym narzeczonym i rozmawia z nim, niczym Karusia z „Romantyczności” Adama Mickiewicza. Stańczyk – objawia się Dziennikarzowi, redaktorowi krakowskiego „Czasu”. Stańczyk to błazen Jagiellonów, namalowany przez Jana Matejkę. Obraz przedstawia smutnego, zadumanego błazna podczas balu u królowej Bony. Stańczyk u Matejki symbolizuje wróżbę rychłej narodowej klęski. Jest on również oznaką bezsilności, a jego powaga kontrastuje z nastrojem zabawy. Stańczyk nie pojawia się przypadkowo, nawiązuje bowiem do stronnictwa stańczyków, czyli galicyjskich konserwatystów, prezentujących postawę lojalizmu w stosunku do austriackiego zaborcy. Organem piśmienniczym stańczyków był właśnie krakowski „Czas”. Stańczyk pojawia się zatem jako swoisty wyrzut sumienia dla Dziennikarza, który, mimo że jest inteligentnym patriotą, przyczynia się do zwalczania idei zbrojnej rewolucji i pragnienia odzyskania niepodległości. Rycerz – objawia się Poecie, czyli Kazimierzowi Tetmajerowi, który był autorem dramatu „Zawisza Czarny”. Rycerz symbolizuje szlachetną walkę o odzyskanie niepodległości. Kiedy jednak rycerz podnosi przyłbicę, pojawia się czarna dziura. Oznacza to dekadentyzm i marazm, w jakim pogrąża się poeta. Zamiast czynu woli on świat rojeń i marzeń o wielkich dokonaniach. Hetman Branicki – objawia się Panu Młodemu. Jest to symbol narodowej zdrady, bowiem Franciszek Ksawery Branicki był uczestnikiem Targowicy i stronnikiem carycy Katarzyny. Próbuje on przekonać Pana Młodego, że popełnił straszny występek przeciwko własnej sferze, żeniąc się z chłopką. Branicki stanowi symbol nieprzygotowania inteligencji do realnego sojuszu z ludem. Upiór – Jakub Szela – objawia się Dziadowi. Jakub Szela był przywódcą chłopów podczas rzezi galicyjskiej w 1846 roku. Postać ta symbolizuje historię wzajemnej nienawiści chłopów i szlachty. Szela jest przeciwnikiem bratania się obu stanów i uosabia drzemiące w społeczeństwie podziały. Wernyhora – objawia się Gospodarzowi. Wernyhora to prorok z lirą, uznawany za wieszcza. Zjawia się, by powierzyć Gospodarzowi zadanie zebrania chłopów na zbrojne powstanie, mające przywrócić narodowi niepodległość. W tym celu ofiarowuje mężczyźnie złoty róg, którego dźwięk zbudzi zastygłe ludzkie serca. Odjeżdżając gubi podkowę, a Gospodyni chowa ją w skrzyni. Gospodarz przekazuje róg Jaśkowi i zasypia. Jest to symbol niezdolności inteligencji do przewodzenia narodowi i jej niechęci do pełnienia tej roli. Lud pozostawiony sam sobie gubi natomiast złoty róg, przedkładając nad niego czapkę z pawimi piórami, symbol bogactwa i dobrobytu. Rozwiń więcejPrzez drzwi otwarte z boku, ku sieni, słychać huczne weselisko, buczące basy, piskanie skrzypiec, niesforny klarnet, hukanie chłopów i bab i przygłuszający wszystką nutę jeden melodyjny szum i rumot tupo- tających tancerzy, co się tam kręcą w zbitej masie w takt jakiejś ginącej we wrzawie piosenki…. I cała uwaga osób zapytał(a) o 12:14 to ma pomysł jak zrobić fajna brame weselną? w sensie ze sie staje na drodze i sie przebiera i sie cos robi? mamy rozne przebrania ;Pnagroda czeka ;P i ja czekam na ciekawe pomysły ;P bedzi enas oko5-6 osob i nie chodzi tylko o przerania , tylko co jeszcze mozemy robic? zeby bylo smiesznie ;P Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-07-23 12:16:03 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 12:22: zbierz 3 osoby weźcie taczki w taczkach niech siedzi jakaś osoba przebrana za niemowlę a pozostałe 2 osoby to tato i mama mama ma być ubrana w podomkę(najlepiej niech to będzie chłopak będzie śmiesznie) i buty na obcasach i brzydko pomalowany np. powyjeżdżana szminka czerwonaa tato jakiś stary garniak a dziecko czapeczka na gumkę i misiek duży i kciuk w buzi Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 12:15 możecie się przebrać za stare baby, czyli chustki, długie spódnice, przesadny makijaż, mogą być też peruki blocked odpowiedział(a) o 12:16 ja raz widziałem jak postawili ponton na drodze i że łowią ryby xd blocked odpowiedział(a) o 12:17 musicie mieć chłopa w ciąży ;D Za pijaków się przebierzcie Ja ostatnio widziałam taką brame że.. xD Wystawiają samochód na środek drogi i udają że się zepsół i go naprawiają ;D Lub Przebierz cie się w kominiarki i wyskoczcie na droge jako mafia czy coś w tym stylu ;) Np masz taki blugi patyk (ktory dziala jak szlaban na koley.) Na jednej stronie zawies koszyk i tam maja klasc wodki. Maja ich naklasc tak duzo zeby szlaban sie otworzyl. PO srodku znak Oplata za panne mloda albo za pana modego (zalezy od kogo strony jestes)Mam nadzieje ze pomoglam. Jak nie wiesz o co chodzi to napisz na profilu :] blocked odpowiedział(a) o 12:23 i nagle przychodzi strażak i mówi aaaa jestem nagi w tatym roku była u takiej pani śmieszna brama...1. brama:ludzie byli poprzebierani za tzw. wieśniaków xd i rolników. mieli słomiane kapelusze, buty gumowce, takie kurtki0 jak to na wsi tzw. kufajki( one sa na guziki, jedna strona była włożona w spodnie a druga normalnie) i spodnie jakieś dziurawe... Na środku drogi postawili stolik, przykryli workami po nawozach, które służyły jako obrus xd. Na stole stała oczywiście wódka, i wazon z kwiatkami ( trawa, jakieś kwiatki polne)... Ci ludzie którzy robili bramę, mieli siekiery i widły... śmiesznie to rekwizyty do tego:- słomiane kapelusze- kurtka tzw. kufajka- buty gumowce, lub kalosze- widły i siekiera xd- wazon z kwiatkami polnymi- worki po nawozach- jako obrus, mogą bys także worki po pszenicy takie...- stolik2. brama:Do tego potrzebny jest dorosły. Postawić bizon (kombajn do zboża) na drodze, przybrać go balonami... przed tym postawić stolik: na stoliku: wódka lub sok i jakiś wazon z kwiatkami ;dpotrzebne rekwiztyty:- bizon( kombajn do zboża)- stolik'- dużo balonów ( brama:do tego takze dorośli potrzebni. Postawić kilka traktorów z przyczepami, wozami czym tylko mozna... przybrać je balonami , przed tym postawić stolik: na stoliku: wódka lub sok i jakiś wazon z kwiatkami ;dpotrzebne rekwizyty :- traktory i narzedzia rolnicze- stolik'- dużo balonów ( blocked odpowiedział(a) o 12:43 weźcie koty...Zawiążcie na nich czerwone kokardki takie duże i smycze...mogą też być inne zwierzęta. Możecie wziąć np. kurczaka. brama najlepiej zróbcie w takim miejscu żeby był dwa drzewa po każdej stronie albo 2 płoty. zawiążecie od jednej strony do drugiej jakąś wstążkę przybraną balonami i innymi wstązkami a na niej napiszecie np. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życzą kumple z ...jeżeli jesteście kumplami albo życzą: Ania, kasia, Tomek, Wojtek, Łukasz, Wiola, Marcin...Bez przebrań wyjdziecie na głupków... a tak to będzie ola0098 odpowiedział(a) o 22:02 postaw ławkę na środku drogi przebierz się z kimś za stare babki z laskami i sobie siedź :D czy ja wiem może najprościej w świecie weźcie jakąś długą skakankę ubierzcie ja w serpentyny czy jakieś tam ozdóbki niech dwie osoby przy obydwu stronach drogi i kręcie a reszta niech skacze w jakiś śmiesznych perukach Dekoracje ślubne to spore wyzwanie dla młodej pary, ja sama szukam nowych inspiracji, wpadłam ostatnio na tego bloga [LINK] i stwierdzam że warto przeczytać blocked odpowiedział(a) o 12:15 sznurek i balontakich bram już się nie robi bo to wieśniackie Uważasz, że ktoś się myli? lub
Również Psalmista mówi o obronnej roli anioła, który zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i niesie im ocalenie (Ps 34, 8). Z kolei Psalm 91 wskazuje na obecność i opiekę aniołów towarzyszącą człowiekowi wszędzie z rozkazu Bożego: Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, bo swoim aniołom
W Polsce istnieje wiele zaskakujących zwyczajów weselnych, które przetrwały wiele lat i wciąż są kultywowane w większości polskich domów 🏠. Część z nich uważana jest wręcz za niezbędny element uroczystości, bez którego żadne polskie wesele nie może się obyć. Jednym z nich jest właśnie brama weselna. Prawdopodobnie większość przyszłych nowożeńców nie wyobraża sobie ślubu bez błogosławieństwa młodej pary czy oczepin. Te dwa elementy są obecnie w niemalże każdym weselnym harmonogramie i mają ogromne znaczenie nie tylko dla rodziców, ale również dla pary młodej. A co z innymi tradycjami, na przykład tworzeniem bram weselnych i wykupowaniem panny młodej 👰? Czy również one przetrwały i są pielęgnowane? Okazuje się, że tak! Jak zrobić bramę weselną ze smakiem i skąd w ogóle wziął się ten zwyczaj?Brama weselna – pochodzenie tradycji👉 Tradycja robienia bram weselnych ma już dziesiątki, jeśli nie setki lat i wywodzi się z rodzimych obrzędów. Bramę weselną najczęściej tworzą sąsiedzi, znajomi, a nawet dzieci, które znają parę tradycji pan młody 🤵, zanim ujrzy swoją wybrankę, musi ją jeszcze wykupić. Dlatego właśnie po drodze do domu młodej w przeszłości stawiano “szlabany”, a przyszły mąż musiał okazać swoją hojność w postaci weselnego ciasta 🍰 lub alkoholu 🍾. W imieniu pana młodego najczęściej targuje się świadek, który służy mu swoim wsparciem nie tylko w czasie przygotowań, ale przede wszystkim właśnie w dni ślubu i robienia bram weselnych narosło wiele opowieści. Część osób uważa ten zwyczaj za wyjątkowo żenujący i powodujący zakłopotanie. Dzieje się tak dlatego, że czasem bramy weselne tworzą osoby, które w żaden sposób nie są związane z parą młodą czy rodzicami nowożeńców. Chcą oni jedynie otrzymać podarunek w postaci na przykład wódki Zobacz także: Poszukujesz idealnego miejsca na wesele? Sprawdź nasz katalog sal weselnych!Jak zrobić bramę weselną – pomysłyIstnieje wiele ciekawych pomysłów na przygotowanie bramy weselnej. Większość osób pozostaje przy najbardziej tradycyjnej formie i ustawia się na drodze, która prowadzi z domu pana młodego do domu panny młodej 👰. Przyszły małżonek nie musi wykonywać zazwyczaj żadnych zadań. Świadek wysiada z auta 🚗, obdarowuje zebranych, a ci przepuszczają samochód, który spokojnie może udać się już wprost pod dom panny młodej. Bardzo często znajomi pary młodej obdarowują ich w tym momencie również małym upominkiem, na przykład bukietem kwiatów 💐.W sieci można jednak spotkać dużo bardziej zaawansowane “bramy weselne”, które wymagają przygotowania, scenariusza i zaangażowania pana młodego. Na forach dla panien młodych można znaleźć wiele ciekawych opisów, którymi dzielą się internautki. U nas było tak: pan młody musiał rąbać porozstawiane na drodze kołki, jak porąbał, to znaczyło, że nadaje się na męża dziewczyny z wioski. Jak moja siostra wychodziła za mąż, jej koleżanki wyszły w strojach roboczych z miotłami, grabiami nawet jedna znak drogowy “Stop” trzymała i zablokowały Stock Ja widzialam fajna bramę. Mężczyźni przebrali się za kobiety ciężarne, mieli fajne kiecki z lat 80., wymalowani, wyglądali bosko. Udawali, że jeden zaczął rodzić na ulicy. My niedawno mieliśmy wesele i znajomi zrobili nam bramę samochodami tuningowanymi, musieliśmy naprawiać auto. Niezapomniane wrażenia. Bramę można również zrobić po wyjściu pary młodej z kościoła. Wtedy zazwyczaj uczestnicy zabawy ustawiają się na drodze, która prowadzi do kościoła. U mnie tradycja bramy ma troszkę inną formę. Kiedy młodzi wychodzą z kościoła lub USC, to ci, którzy wiedzą o uroczystości, blokują im drogę tzw. bramą. U nas np. na drogę wyszła rodzina z wózkiem dziecięcym, rolnik zajechał nam drogę ciągnikiem z pługiem, inny beczkowozem oraz były te najzwyklejsze, kiedy to w poprzek drogi rozciągano ozdobny sznur. Oczywiście tradycja nakazuje, przyjąć życzenia (często również jakiś prezencik), pan młody wręcza mężczyźnie z bramy „flaszeczkę”, a panna młoda rozdaje dzieciom cukierki. I dopiero po tym przepuszcza się młodych w dalszą drogę na miejsce StockBrama weselna przed domem panny młodejPan młody może się również natknąć na bramę przed domem panny młodej. Wtedy na jego drodze staje najbliższa rodzina panny młodej, a jej ukochany musi ją wykupić. Negocjacje trwają tak długo, aż obie strony są zadowolone. Oczywiście warto pamiętać o tym, że jest to jedynie zabawa, której nie należy brać na poważnie. Kłótnie na chwilę przed ceremonią ślubną zdecydowanie nie są tego artykułuKto może zrobić bramę weselną?Brama weselna najczęściej jest robiona przez sąsiadów, dalszą rodzinę lub znajomych młodej pary 👰🤵, którzy nie dostali zaproszenia na wesele. Goście weselni zwykle nie angażują się w podobne zabawy. Bramy są przygotowywane na drogach prowadzących z domu pana młodego do domu panny młodej lub na trasie z kościoła czy urzędu do miejsca, w którym odbędzie się wesele. Jak młoda para powinna się przygotować na bramę weselną?Młoda para, żeby móc przejechać, powinna mieć czym „wykupić się” u organizatorów bramy. Najczęściej w tej roli wykorzystuje się weselny alkohol 🍾, ale wiele osób decyduje się również na przygotowanie paczek z ciastami 🍰 i owocami. Najlepiej zadbać o różnorodność i mieć pod ręką kilka upominków bez alkoholu – w końcu wśród osób przygotowujących bramę mogą być dzieci lub młodzież. Jak wygląda brama weselna?Wiele zależy od regionu lub kreatywności osób przygotowujących bramy. Czasami na tę okoliczność śpiewane są ludowe piosenki 🎶, uczestnicy zabawy przebierają się w zabawne stroje, przygotowują różnego rodzaju transparenty itp. Czy robienie bramy weselnej jest w dobrym tonie?Wiele zależy od tego, czy młoda para życzy sobie uczestnictwa w podobnych zabawach czy wolałaby, żeby na jej drodze nie było bram utrudniających przejazd 🚗. Zasadność przygotowania bramy jest również związana z lokalną obyczajowością – jeśli w danym miejscu nie ma podobnej tradycji, świeżo upieczeni małżonkowie mogą być niepotrzebnie zaskoczeni.
Ale już po chwili narracja zmienia się o 180 stopni, bo nagle znika plandeka i zaczyna się mega muzyczny, metalowy popis. I to jest naprawdę coś… Kasiu, Andrzeju - to imiona państwa młodych - macie niesamowitych przyjaciół, więc nam pozostaje Wam życzyć tylko równie niesamowitego życia razem. Zobacz też: Co to był za ślub
Brama z balonów, którą będą szarpać podmuchy wiatru, też długo nie przetrwa. Balony będą ocierać się o elewację i pękać. Następnie wiatr będzie wydmuchiwał kolejne balony. Bardzo silny wiatr powygina stelaż i pozrywa mocujące żyłki. I w zasadzie nie mamy na to wpływu – to tylko balony na delikatnym stelażu.F1LQnW.